Leszczynianie już po niespełna kwadransie gry przegrywali z gospodarzami 1:0 po bramce Mikołaja Łuczaka. Dopiero po przerwie polonistom udało się wyrównać za sprawą Eryka Morysona, dla którego była to czwarta bramka w tym sezonie.
Niespełna minutę później na ponowne prowadzenie mogli wyjść miejscowi. Jednak biało-czerwonych przed stratą drugiej w tym meczu bramki uratował Mikołaj Sroczyński, który obronił rzut karny. Feralna dla naszego zespołu okazała się 74 minuta. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Mikołaj Sadowczyk. To oznaczało, że ostatni kwadrans spotkania biało-czerwoni grać będą w osłabieniu. Taki stan rzeczy skrzętnie wykorzystali gracze Lubuszanina, którzy na ponowne prowadzenie wyszli za sprawą kapitalnej przewrotki Orlande Kpassa. Nie był to jednak koniec emocji w tym spotkaniu. W 89 minucie zamieszanie w polu karnym rywali wykorzystał Łukasz Bugzel ustalając tym samym wynik sobotniej konfrontacji na 2:2.
Lubuszanin Trzcianka 2:2 Stainer Polonia Leszno
11 min - Mikołaj Łuczak 1:0
55 min - Eryk Moryson 1:1
85 min - Oralnde Kpassa 2:1
89 min - Łukasz Bugzel 2:2
źródło: fan page Stainer Polonii Leszno na facebooku