Pilnuj jak oczka w głowie
Przed kradzieżą samochodu bardzo ciężko się zabezpieczyć. Oczywiście, możemy zminimalizować ryzyko utraty pojazdu przez pozostawianie go tylko na strzeżonych parkingach lub w garażu, jednak nie od dziś wiadomo, że dla chcącego nic trudnego. Jeśli znajdzie się „kupiec” na nasze auto, to prędzej czy później złodziej dopnie swego, a nasz pojazd nieoczekiwanie zmieni właściciela. Kradzież samochodu to przykre doświadczenie dla każdego właściciela, jednak co z tymi, którzy mają leasing?
O kradzieży leasingowego samochodu bezzwłocznie musimy poinformować leasingodawcę. Jeśli auto zostało utracone z powodu, za które finansujący nie ponosi odpowiedzialności, wówczas umowa leasingu automatycznie wygasa. Jej zakończenie nie oznacza jednak uwolnienia od rat leasingowych. W takim przypadku finansujący może zażądać od użytkownika natychmiastowego spłacenia całości zadłużenia przewidzianego w umowie. Dodatkowo kradzież leasingowanego pojazdu oznacza utratę prawa do odliczania kosztów uzyskania przychodów z tytułu wszelkich wydatków. Tak, jeśli już spłacimy zaległe raty, to możemy zapomnieć o odliczeniu VAT-u od uregulowanego zadłużenia.
Szkoda całkowita i konsekwencje podobne do kradzieży
Kolejnym czynnikiem, na który nie zawsze mamy wpływ podczas codziennego użytkowania samochodu jest wypadek. W przepisach bardzo dokładnie została opisana kwestia odpowiedzialności stron w przypadku wystąpienia szkody lub ujawnienia wad finansowanego przedmiotu. Firma leasingowa nie odpowiada za wadę oraz szkodę, o ile nie powstała ona z jej winy. W związku z tym leasingobiorca będzie obciążony kosztami naprawy usterek. Co, jeśli mamy do czynienia ze szkodą całkowitą finansowanego przedmiotu? Wówczas, podobnie jak w przypadku kradzieży, dochodzi do rozwiązania umowy leasingowej, a korzystający jest zobowiązany do uregulowania pozostałych rat.
GAP, czyli lepiej dmuchać na zimne
Guaranteed Asset Protection (GAP) to ubezpieczenie od straty finansowej mające na celu ochronę przed utratą pieniędzy, gdy samochód ulegnie wypadkowi bądź zostanie skradziony. Przed podpisaniem umowy warto jednak dokładnie przeanalizować zakres ochrony ubezpieczenia, ponieważ niektóre oferty GAP nie obejmują kradzieży. Najbezpieczniejszą dla użytkownika, ale jednocześnie najdroższą polisą jest GAP fakturowy, pokrywający różnicę pomiędzy wartością rzeczywistą uszkodzonego lub skradzionego auta, a kwotą widniejącą na fakturze zakupu.
Ubezpieczenie GAP zawiera się na cały okres umowy leasingowej, a jego koszt zazwyczaj oscyluje w granicach 0.5 do 1.2% wartości samochodu, która zapisana jest na fakturze. Jest to tanie, ale korzystne dla klienta ubezpieczenie działające zarówno w przypadku szkód spowodowanych przez kierującego, jak i przy szkodach wyrządzonych przez innych użytkowników ruchu drogowego.
Utrata pojazdu przez jego kradzież bądź wystąpienie szkody całkowitej niesie ze sobą bardzo przykre konsekwencje finansowe dla leasingobiorcy. W obu przypadkach klient zmuszony jest do natychmiastowego uregulowania pozostałych rat i to bez możliwości odliczenia od nich VAT-u. Na opisane wyżej wydarzenia w większości przypadków nie mamy wpływu, więc warto już na starcie zastanowić się nad dodatkowym ubezpieczeniem GAP, które stanowi zabezpieczenie leasingobiorcy.
źródło: KLF24