Kasia Konwa wiele ogólnopolskich sukcesów odnosiła jeszcze pod swym panieńskim nazwiskiem Janicka, reprezentując m.in. barwy leszczyńskiego klubu Real 64-Sto. Wraz z mężem Markiem (także pasjonatem kolarstwa) oraz dziećmi zamieszkała w Wilkowicach koło Bielska-Białej.
Pierwszego czerwca Kasia wspólnie Ritą Malinkiewicz wybrały się na kolarski trening. Po przejechaniu zaledwie jednego kilometra w kolarki z dużą prędkością wjechał samochód. Zawodniczki zostały przetransportowane do szpitala w Bielsku - Białej i Sosnowcu w stanie ciężkim. W obu przypadkach potrzebna jest krew, którą zbierano już m .in. w Bielsku - Białej. - Wiem, że w takich sytuacjach prócz szybkiej interwencji służb medycznych ogromnie ważna jest dostateczna ilość odpowiedniej grupy krwi. Od razu poprosiłem o jej zbiórkę dla Kasi w jej rodzinnym Lesznie, ale niestety z uwagi na obostrzenia związane z koronawirusem, krwiobus na leszczyńskim Rynku może stanąć dopiero teraz - mówi prezydent Łukasz Borowiak. - Na pomoc jednak nigdy nie jest za późno. Zachęcam do udziału w tej akcji - dodał Borowiak.
W czwartek, 25 czerwca taka zbiórka odbędzie się na leszczyńskim Rynku, w godz. 9:30-13.
źródło: leszno.pl
fot. pixabay.com