Remont sieci kolejowej z Wrocławia do Poznania to jedna z ważniejszych inwestycji rządowych w infrastrukturę kolejową. Jak okazuje się rodzi on wiele problemów mieszkańcom gmin, przez które przebiega linia, tak jak chociażby w Kłodzie. W połowie maja firma wykonująca inwestycje zamknęła przejazd kolejowy przez Kłodę, który miał zostać otwarty pierwszego czerwca. Termin przełożono jednak na dziesiątego, co bardzo dziwi mieszkańców.
- Jak wiadomo od niecałych dwóch tygodni przejazd kolejowy w Kłodzie jest zamknięty, a teraz pojawił się kolejny komunikat, że przesunięto datę zakończenia prac na 10 czerwca. Zamknięcie tego przejazdu to duża uciążliwość dla mieszkańców Tarnowej Łąki, jak i pracownicków Agro Rydzyna – mówił radny Marcin Urbański w trakcie ostatniej sesji Rady Miejskiej w Rydzynie. – Czy firma ta uzgadnia z kimś przesuwanie terminu, czy sama podejmuje takie decyzje? Mamy możliwość wpłynięcia na nich? Pytam bo mieszkańcy chodzą tamtędy i widzą, że przez ten czas jak przejazd jest zamknięty niewiele prac jest tam wykonywanych, pracowników tam praktycznie nie ma i ludzie się denerwują.
To nie jedyny problem, bo jak zauważył Waldemar Szewczyk, Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Rydzynie, otwarcie przejazdu spowoduje wzmożony ruch samochodów ciężarowych. Wszystko dlatego, że kolejny zostanie zamknięty przejazd na ul. 1 Maja w Lesznie, a objazd dla pojazdów powyżej 3,5 t jadących z Leszna do Góry, wyznaczono właśnie przez Kłodę.
- W związku z tym, że po otwarciu przejazdu w Kłodzie poprowadzony będzie przez tą ulicę objazd z Leszna do Góry samochodów ciężarowych, to mówiąc kolokwialnie aż strach się bać jak to będzie wyglądać. Już teraz ciężko przejść jest w Kłodzie przez ulicę, bo pomimo zamkniętego przejazdu to ruch ciężarówek dowożących materiał do budowy jest bardzo duży – zwracał uwagę wiceprzewodniczący. – Prosiłbym żeby przyjrzeć się tej sprawie, to co prawda jest droga powiatowa, a nie gminna, ale może można poprosić chociaż o częstsze wizyty patroli policyjnych?
Burmistrz Kornel Malcherek odpowiadał radnym, że w związku z tym iż jest to droga powiatowa, to gmina nie brała udziału w żadnych uzgodnieniach dotyczących zamknięcia przejazdu i wytyczenia objazdu. Jak podkreślił stanowisko gminy było odmienne od przyjętego rozwiązania, władze apelowały o wprowadzenie ruchu wahadłowego i utworzenie na zamkniętym przejeździe przejścia dla pieszych. Aby spróbować zmienić decyzję Zarządu Dróg Powiatowych dotyczącą objazdu burmistrz zapewnił, że przesłane zostanie stanowisko gminy, które wyraźnie sprzeciwi się takiej organizacji ruchu i wniesie o zakaz ruchu samochodów ciężarowych na drodze powiatowej. Na koniec dyskusji radny Hieronim Cugier przedstawił proces wydawania decyzji dotyczących objazdów, jaki stosowany jest wobec tej inwestycji. Szczegóły dostępne w materiale wideo.
(olek/ foto: Google Street View)