W poprzednim sezonie nie oglądaliśmy Hancocka na żużlowych torach. Rozbrat ze speedwayem spowodowany był chorobą nowotworową, która dotknęła żonę Jennie. - Ten rok opieki nad moją żoną i rodziną na wiele sposobów zmienił moje życie i nadał mu nową perspektywę. Jestem zadowolony z moich osiągnięć sportowych, teraz przyszedł czas na nowy rozdział. Podjęcie takiej decyzji było trudne, ale wiem, że dokonałem słusznego wyboru - oświadczył Greg Hancock.
Przed zbliżającymi się rozgrywkami 49-latek otrzymał stałą od BSI dziką kartę na starty w cyklu Grand Prix, w którym występował od samego początku aż do października 2018 roku. W tym czasie czterokrotnie zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. 49-latka w światowej elicie zastąpi Niemiec Martin Smoliński.
Zastąpić Hancocka będą musieli również działacze ekstraligowego PGG ROW-u Rybnik. To właśnie barw tej ekipy Kalifornijczyk miał bronić w sezonie 2020.
źródło: greghancock.com
fot. fan page Retro Speedway na facebooku/ autor: Ireneusz Romanek