Najbardziej wyrównana była pierwsza partia sobotniego spotkania. Ambitnie walczący leszczynianie set otwarcia przegrali ostatecznie do 21. Zdecydowanie mniej do powiedzenia nasz zespół miał w kolejnej odsłonie. Błędy pomarańczowo-czarnych w przyjęciu sprawiły, że ekipa z Kalisza wygrała 25:19. Słabą sytuację w przyjęciu trener Robert Klimkowski próbował ratować w secie trzecim, w którym za odbiór zagrywki rywala odpowiedzialny był nominalny rozgrywający Jakub Szarek. Taki, a nie inny manewr szkoleniowca miejscowych nie przyniósł pożądanego efektu. Gospodarze nadal nie radzili sobie z pierwszym podaniem rywali przegrywając tę część gry 17:25, a całe spotkanie 0:3.
Leszczynianie przed przyszłotygodniowym rewanżem w Kaliszu znajdują się w niezwykle trudnym położeniu. MUKS Amber potrzebuje bowiem zaledwie jednego seta, aby wyeliminować UKS 9 z walki o mistrzostwo wielkopolskiej III ligi.
UKS 9 Leszno - MUKS Amber Kalisz 0:3 (21:25, 19:25, 17:25)