Batalia o leszczyńskie lotnisko trwała długo i momentami wydawało się, że nie uda się złapać nici porozumienia na linii władze Leszna a władze Aeroklubu Polskiego. Co w takim razie stało się, że doszło do kompromisu? Prezydent Leszna Łukasz Borowiak jako na moment zwrotny wskazuje objęcie prezesury w Aeroklubie Polskim przez Jerzego Maukla, który miał więcej „dobrej woli” do rozmów. Porozumienie jakie udało się zawrzeć ma kilka swoich ważnych kwestii. Pierwszym jest przejęcie całkowite tak zwanej miejskiej części lotniska przez władze Leszna, przy jednoczesny przekazaniu jednego hangaru na rzecz Aeroklubowi Leszczyńskiemu. Od tego momentu miasto, za pośrednictwem spółki prawa handlowego, będzie decydować kto może korzystać z płyty lotniska, wieczyste użytkowanie płyty na czas 29 lat uzyskuje Centralna Szkoła Szybowcowa. Aeroklub Polski na tej transakcji nie będzie stratny, bo w trzech ratach, do 2021 roku ma otrzymać od miasta 4 miliony 800 tysięcy złotych za obiekty, które do tej pory były w jego zarządzie. Czy to wygórowana cena i czy porozumienie jest korzystne? O tym na sesji 26 września zadecydują miejscy radni, bo dopiero kiedy Rada Miasta wyrazi zgodę, porozumienie wejdzie w życie.
(olek/foto: fotopolska)
