Chociaż w dzisiejszych czasach wszyscy wiedzą, że wróżono podczas zabaw andrzejkowych, a miłości można spodziewać w walentynki, to w Noc Kupały Słowianie, a raczej Słowianki mogły sprawdzić jaka będzie ich przyszłość, związana z wyjściem za mąż. I może już tym razem żadna z pań w Górznie nie wpatrywała się z taką niepewnością w swój wianek licząc, że zostanie on szybko wyłowiony przez kawalera, a na pewno że nie utonie lub nie spłonie, to na pewno wszyscy spędzili tam miłe i pełne atrakcji popołudnie i wieczór.
- Na urokliwej scenie przy jeziorze można było wysłuchać zespołu Cztery Mile Lasu, zabawnie spędzić czas z kabaretem "Nic Śmiesznego", obejrzeć pokaz taekwondo i pobawić się z zespołem muzycznym AleGro. Oprócz tego można było posmakować wiejskich smaków przygotowanych przez Krzemianki, zrobić pamiątkowe zdjęcie wykonane przez kółko fotograficzne, a także obejrzeć stoisko z rękodziełem – relacjonuje wydarzenia sobotniej nocy Monika Glapiak, dyrektor Centrum Kultury w Krzemieniewie, organizatora puszczania wianków. - Na najmłodszych czekały dmuchańce i malowanie twarzy. Wszyscy chętni mogli również spróbować swoich sił w tańczeniu zumby. Przeprowadzono także konkurs na najpiękniejszy wianek świętojański, a o godz. 23 odbył się pokaz sztucznych ogni.
Takie wydarzania doskonale integrują mieszkańców, którzy mają możliwość opuścić mury swoich domów i wspólnie z sąsiadami bawić się i cieszyć z piękna okolicy. Oby częściej udawało się do tego doprowadzać.
(olek/foto: GCK Krzemieniewo)