Sytuacja rozegrała się głównie na ul. Niepodległości w Lesznie. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Lesznie otrzymali zgłoszenie o zderzeniu do jakiego doprowadził kierujący samochodem dostawczym Renault. Najpierw uderzył w inny samochód, a następnie w budynek handlowy.
- Dyżurny leszczyńskiej Policji otrzymał informację, że na ul. Niepodległości w Lesznie kierujący dostawczym renault doprowadził do zderzenia z osobowym seatem, a następnie uderzył w budynek handlowy. Po tym zdarzeniu kierowca auta oddalił się. Zaledwie kilkadziesiąt minut zajęło policjantom ustalenie tożsamości sprawcy oraz jego zatrzymanie. Został ujęty przez funkcjonariuszy wydziału prewencji, w jednym z osiedlowych barów w Lesznie. Był kompletnie pijany, posiadał prawie 3 promile alkoholu w organizmie – informuje asp. sztab. Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Z uzyskanych przez policjantów informacji wynika, że sprawca, którym był 29-letni mieszkanie Leszna, nie był właścicielem samochodu, w którym spowodował kolizje.
- Policjanci ustalili, że 29-latek przed zdarzeniem zajmował się czyszczeniem samochodu swojego znajomego. Podczas tych czynności spożywał alkohol. W pewnym momencie wsiadł za kierownicę dostawczego renault i pojechał nim w rejon swojego miejsca zamieszkania. Do leszczyńskiej Policji zgłosił się właściciel pojazdu, który poinformował o kradzieży samochodu marki Renault Trafic wartego kilkanaście tysięcy złotych – dodaje asp. sztab. Monika Żymełka.
Tak więc sytuacja 29-letka nie jest zbyt korzystna. Po pierwsze odpowie za kradzież samochody, kierowanie w stanie nietrzeźwym i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Jak ustalili policjanci to nie był jego pierwszy wybryk za kierownicą samochodu, już wcześniej został złapany na prowadzeniu „na podwójnym gazie”. Zatrzymanemu grozi do 10 lat więzienia.
(olek/foto: KMP Leszno)