Przejazd kolejowy w ul. Słowiańskiej zamknięto po wybudowaniu Wiaduktu im. Stefana „Grota” Roweckiego. Nie bez przyczyny. Przejazd zlokalizowany jest między dwoma skrzyżowaniami. Jednym z nich jest Rondo Zatorze, a drugim skrzyżowanie ulic Tama Kolejowa, Towarowa i Słowiańska.
Szczególnie niebezpieczne jest bezpośrednie sąsiedztwo Ronda Zatorze, które znajduje się tuż przy przejeździe. Obecna geometria drogi powoduje, że przed włączeniem się do ruchu na tym rondzie pojazdy mogą bardzo szybko „utknąć” na torach kolejowych.
Niebezpieczeństwo potęguje jeszcze bliskie sąsiedztwo kolejnego przejazdu kolejowego. Na takim odcinku mieści się niewiele pojazdów samochodowych. Badania specjalisty ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego wykazały, że w przypadku zamknięcia tego drugiego przejazdu, w godzinach szczytu, już po kilku minutach zachodzi niebezpieczeństwo pozostania pojazdów na przejeździe kolejowym w ul. Słowiańskiej. Warto też zaznaczyć, że przejazd przy zakładzie Akwawit potrafi być zamknięty nawet kilkanaście minut!
Urząd Miasta Leszna konsultował tę sprawę nie tylko ze specjalistą ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Opinię na ten temat wyraziła leszczyńska policja i służby kolei. Przedstawiciele obu instytucji podkreślali, że jest to bardzo wyjątkowe miejsce i trudno wyobrazić sobie przywrócenia w nim (nawet tymczasowo) ruchu samochodowego. - Cieszę się, że PKP deklaruje otwarcie wiaduktu w ul. Wilkowickiej jeszcze w lipcu - mówi prezydent Łukasz Borowiak. - Poinformowaliśmy o tym wykonawcę modernizacji DK12 i zwróciliśmy się z prośbą, aby prace na jezdniach Wiaduktu im. Grota-Roweckiego rozpocząć dopiero po uruchomieniu wiaduktu w ul. Wilkowickiej. Liczymy tu na wyrozumiałość firmy Strabag. Na tą chwilę wiemy tylko, że prace wiążące się z utrudnieniami komunikacyjnymi na „starym” wiadukcie mają trwać maksymalnie kilkanaście dni. Poza tym wykonawca zapewnia, że przez cały czas wiadukt będzie przejezdny w obu kierunkach. - dodaje prezydent Leszna
źródło i fot. leszno.pl