Policjanci z leszczyńskiej Komendy Miejskiej Policji od jakiegoś czasu otrzymywali sygnały wskazujące, że na terenie miasta działa bardzo specyficzny „funkcjonariusz”, a raczej ktoś kto pod niego się podszywa.
- Jedno ze zgłoszeń dotyczyło zatrzymania pojazdu na drodze krajowej nr 5, gdzie rzekomi policjanci na wstępie mieli oświadczyć kierowcy, że doszło do pomyłki po czym nakazali mężczyźnie kontynuować jazdę. Kierowca był przekonany, że do kontroli zatrzymują go policjanci. 4 października br. mundurowi z Leszna zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w miejscu zamieszkania posiadali sprzęt przypominający wyposażenie Policji. Były to kajdanki, radiostacja, gaz, kamizelka taktyczna oraz broń na metalowe kulki będącą repliką broni palnej. Zatrzymanymi okazali się 20 i 41-letni mieszkańcy Leszna – relacjonuje Monika Żymełka, oficer prasowy KMP w Lesznie. - Jak się okazało młodszy z mężczyzn ma na swoim koncie popełnienie w ostatnim czasie wielu przestępstw. Począwszy od okradzenia własnej matki, której skradł złotą biżuterię oraz włamał się do jej konta bankowego, powodując łączne starty na kwotę blisko 4 tysięcy złotych. W połowie września br. wprowadził w błąd 15-letniego chłopaka, oświadczając mu, że jest policjantem i wyłudzając od niego telefon komórkowy oraz niewielką kwotę pieniędzy.
Teraz młodemu mieszkańcowi Leszna grozi 10 lat więzienia, pomimo, że uważa swoje akcje za imponujące.
(olek)