Mieszkańcy Brenna i letnicy podążający do letniska Brenno Ostrów przeżyli wczoraj szok. Na jedynej prowadzącej drodze został zamknięty most. Właścicielem tego mostu oraz odcinka drogi jest Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, a gmina Wijewo od dwóch lat stara się pozyskać ten grunt. Bez takiej decyzji nie ma możliwości inwestować w drogę, która jest w fatalnym stanie technicznym. Wczoraj wójt gminy Mieczysław Drożdżyński oraz Przewodniczący Rady Gminy Stanisław Kasperski spotkali się w tej sprawie z dyrektorem oddziały Poznańskiego KOWR.
- W dniu wczorajszym z Przewodniczącym Rady Gminy udaliśmy się do Poznania na rozmowy w sprawie przekazania gminie Wijewo drogi wraz z mostem prowadzącej do Brenna Ostrów. Podczas spotkania dyrektor wyrażał opinie, że jest spora szansa na przekazanie nam tego gruntu, chociażby w formie użyczenia – relacjonuje spotkanie wójt Mieczysław Drożdżyński.
Tym większe musiało być zdziwienie władz gminy, kiedy po powrocie z Poznania dowiedzieli się o zamknięciu mostu. Przyspawane zostały porządne bariery, które całkowicie zablokowały drogę.
- Popołudniem zwołałem sztab kryzysowy, ponieważ na letnisku znajdował się autokar z dziećmi, który nie był w stanie przejechać przez proponowaną przez właściciele drogi, drogę alternatywną. Po spotkaniu podjąłem decyzję o usunięciu barier, co dzisiaj uczyniła straż pożarna. Naprawdę dziwi mnie takie zachowanie spółki państwowej – dodaje wójt.
Próbowaliśmy zdobyć komentarz do całej sytuacji od dyrektora oddziału terytorialnego w Poznaniu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, jednak do tej pory Wojciech Perczak był nieuchwytny.
(olek/ foto: Mieczysław Drożdżyński)