Tak jak przed tygodniem zdecydowanie lepiej w mecz weszli futsaliści z Województwa łódzkiego, którzy prowadzenie objęli już w 3 minucie. Gola dla miejscowych zdobył Daniel Krawczyk. Leszczynianie nie zdążyli otrząsnąć się po stracie pierwszego gola, a kilka chwil później mieliśmy już 2:0. Nadzieje zespołu z Wielkopolski odżyły po trafieniu Piotra Pietruszko. Reprezentant Polski w 18 minucie zdobył kontaktową bramkę dla swojego zespołu. Jednak dwie minuty, które pozostały do końca pierwszej części spotkania zdecydowanie lepiej spożytkowała Gatta Active. Gospodarze za sprawą Daniela Krawczyka ponownie objęli dwubramkowe prowadzenie.
Będący w komfortowym położeniu podopieczni Marcina Stanisławskiego po przerwie nie forsowali tempa. Kreowaniem akcji zajęli się za to biało-czerwoni. Na niewiele się to jednak zdało ponieważ na 4:1 podwyższył Mateusz Olczak. Wynik przypominający rezultat jednostronnego wyścigu żużlowego na tablicy wyników pojawił się w 34 minucie spotkania. To właśnie wtedy emocje w sobotnim konfrontacji zakończył Michał Marciniak, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie 5:1. Podopiecznych Tomasza Trznadla stać było na jeszcze jedno trafienie w tym spotkaniu. Na niewiele się to jednak zdało, ponieważ walcząca o czołowe lokaty Gatta Active Zduńska Wola pewnie zwyciężyła 5:2.
Gatta Active Zduńska Wola 5:2 GI Malepszy Futsal Leszno
3 min - Daniel Krawczyk 1:0
7 min - Michał Marciniak 2:0
18 min - Piotr Pietruszko 2:1
20 min - Daniel Krawczyk 3:1
32 min - Mateusz Olczak 4:1
34 min - Michał Marciniak 5:1
38 min - Adrian Niedźwiedzki 5:2