Nie legalne wysypiska śmieci to zmora okolic polskich miast i miejscowości. Pomimo, że opłaty pobierane są niezależnie od ilości śmieci, a Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przyjmują większość odpadów nieodpłatnie, nadal nie brakuje amatorów wyrzucania niepotrzebnych rzeczy do rowów czy lasów. Podobny problem pojawił się ostatnio na trasie Tworzanki -Tworzanice w gminie Rydzyna. Na szczęście funkcjonariuszom policji udało się ustalić kto odpowiada za ten proceder.
- Jak ustalili policjanci 24-letni mieszkaniec Leszna wywiózł śmieci, w tym elementy samochodowe i różnego rodzaju opakowania do przydrożnego rowu. W rozmowie z mężczyzną funkcjonariusze dowiedzieli się, że 24-latek przejeżdżając tą trasą na ryby, postanowił właśnie tam wyrzucić swoje śmieci – relacjonuje asp. sztab. Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. - Tłumaczył mundurowym, że właściwie nie wiedział, jak w legalny sposób mógłby zagospodarować dość nietypowe odpady. Pierwotnie próbował odpowiedzialność za te czyny scedować na swojego znajomego, ale ostatecznie przyznał się do dwukrotnego wyrzucenia odpadów na poboczu drogi.
Na amatora wędkowania czekał przygotowany kilkuset złotowy mandat i miejmy nadzieję duża porcja wstydu. Apelujemy o rozsądek i odpowiednie zachowanie, a jeżeli nie wiedzą państwo co zrobić ze śmieciami lepiej najpierw zapytać, a dopiero później wyrzucać je w odpowiednie miejsca.
(olek/ foto: KMP Leszno)